Trzymaj FASHION

Miksuję, przeplatam, kombinuję - jak wiecie, u mnie to żadna nowość, a raczej rzecz na porządku dziennym. Pewnie są Wam dobrze znane, idealnie pasujące mi tutaj, słowa Zofii Nałkowskiej " Są granice, których przekraczać nie wolno. Jest taka granica po której przekroczeniu przestajesz być sobą ". Tylko, jeśli mowa tutaj o modzie, to od jakiegoś czasu uważam, że te granice zostały dość mocno zatarte. Teraz w modzie w zasadzie to granic po prostu nie ma. Nie ma takiego słowa w słowniku "fashionistów".
Ja z tego prawa bardzo chętnie i nieustająco korzystam. Uwielbiam niebanalne, oryginalne, wyróżniające się na szarych ulicach, zestawienia. Przy okazji bardzo intensywnie rozwijana jest moja wyobraźnia, już nie mówiąc o zadowoleniu jakie ogarnia całą moją osobę i duszę w momencie podziwu otoczenia- także szczerze polecam !

W moim zestawie tak naprawdę nie wiem, która to rzecz gra główną rolę. Nie ma takiej bym powiedziała. Na pewno tematem przewodnim stylizacji jest KONTRAST! Kontrast między czernią a bielą, między neonowymi różem i limonką, kontrast między stonowanymi kolorami a neonami, a także kontrast w odniesieniu do całości i sposobu jej połączenia.
Dla zainteresowanych:  Opaska na mojej głowie to zwykła biała sznurówka ! :)))

pants- SIGNITY | boots- NEW YORKER | vest- sh | tanktop- no name