poniedziałek, 21 lipca 2014

FASHION: lookbook #125 / KRAKÓW #1


Pierwszą informacją jaką chciałabym się z Wami podzielić jest to, że zdjęcia były robione zaraz po 16 godzinnej podróży i powiem Wam szczerze, że to jedna z moich ulubionych sesji ostatnimi czasy. Jaki wniosek z tego?- Chyba powinnam zdecydowanie częściej nie spać, niż spać!


Kraków oczarował mnie od razu po opuszczenia dworca. Gdzie nie spojrzysz tam piękne stare budowle, kamieniczki. Tutaj wszystko ma swoją historię i duszę. Tu chce się robić zdjęcia w każdym miejscu. Od razu w mojej głowie mnóstwo inspiracji i myśl "Ja tutaj mogę zamieszkać". Stąd też pierwsza sesja powstała tuż po wyjściu z dworca, bo takich widoków to ja nie mogłam odpuścić! Jest to plac im. Jana Nowaka -Jeziorańskiego.

Co do stylizacji. Na długi spacer w upalny dzień staram się wybierać luźne i przewiewne tkaniny, choć nie zawsze, bo wszytko zależy oczywiście od mojego nastroju i "widzi mi się". Tym razem jednak zostało przy pierwszej opcji i padło też dlatego na sukienkę maxi. Tym razem w błękicie. Postanowiłam pozostać w klimacie koloru sukienki i dlatego też wybrałam do niej niebieskie sandałki i niebieskie okulary. Dodatkowy plus sandałków - można w nich śmigać od rana do wieczora bez obawy o obtarcia czy przepocone stopy.


dress - SH | sandals - NN | sunglasses - SINSAY 

Etykiety:

Komentarze (12):

21 lipca 2014 14:27 , Blogger Lilly Marlenne pisze...

hehe, Kraków jest naprawdę fajny - jeśli jest się w nim na trochę ;)
jak mieszkasz tam dłużej niż trzy dni, to zaczyna męczyć ;)

 
21 lipca 2014 14:57 , Blogger lamodalena pisze...

bardzo ładna ta sukienka; widać, że dopiero co wyciągnęłaś ja z walizki ;)))


http://lamodalena.blogspot.com/

 
22 lipca 2014 00:23 , Blogger Fashiondoll.pl pisze...

wspaniała ta sukienka, genialny kolor i wszystkie piękne dodatki

Pozdrawiam:*
Ola

 
22 lipca 2014 00:34 , Blogger angelika eM pisze...

Sukienka ma genialny kolor, wyglądasz cudownie <3

 
22 lipca 2014 01:33 , Anonymous Anonimowy pisze...

Super zdjęcia i stylizacja ;) Chciałam się zapytać w jakim programie je przerobiłaś ?

 
22 lipca 2014 09:05 , Blogger Katsuumi pisze...

No wlasnie mialam pisac... Nie widac tych 16h :D :D

 
22 lipca 2014 10:21 , Blogger A. pisze...

jakie śliczne sandałki:) fajny letni look:)

 
23 lipca 2014 03:57 , Blogger Second hand designer pisze...

Śliczna sukienka!

 
23 lipca 2014 07:04 , Blogger Katarzyna Smolarek pisze...

Uwielbiam stare kamienice ;) jeszcze nie bylam w krakowie ale wiadac, ze pieknie ;) uwielbiam stylizacje z ciuchami z SH , zawsze cos nie powtarzalnego ;)

 
23 lipca 2014 12:00 , Blogger misskitin pisze...

Świetna sukienka i ma cudowny kolor! Bardzo fajne sandałki :-)

Pozdrawiam :-)

 
25 lipca 2014 15:36 , Blogger mish-mash-wardrobe pisze...

Od lat przerabiam w tym samym programie :) a jest to Photoscape

 
4 sierpnia 2014 11:23 , Blogger Sjordson pisze...

Sesja w pogniecionej sukience to porażka. Styl to przede wszystkim perfekcja w każdym szczególe. Tutaj tego nie ma. W pogniecionej kiecce i w tych sandałkach to nie do Krakowa. Tutaj jest inny styl, sorry

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna